„Czy to już menopauza?”

„Każdy mówił mi, zajmij się sobą, ale już nikt nie mówił JAK?

A ja potrzebowałam Instrukcji Człowieka, którą dla mnie teraz jest właśnie Ajurweda.

Początkowo z dużym oporem podchodziłam do codziennych, ajurwedyjskich rutyn, miałam wrażenie nawet, że cofam się w rozwoju i to jakieś pierdoły.

Ale jak po pierwszym oczyszczaniu wątroby poczułam większy - ale jeszcze nie całkowity - spokój w brzuchu (borykałam się ze słabym metabolizmem od kilku lat), wiedziałam, że weszłam na dobrą drogę.

Moja mama, która była dietetyczką, zawsze powtarzała - "trzeba jeść wszystko, żeby dostarczyć organizmowi to co niezbędne".

Teraz wiem, że tak nie jest.

Ja nie jestem wszyscy, niektóre pokarmy po prostu nie są dla mnie i nie muszę pasować do schematu.

MOJA MENOPAUZA JEST MOJĄ, TYLKO MOJĄ MENOPAUZĄ!

Nie przebiega według jakiegoś ogólnego „scenariusza” i wymaga specjalnego traktowania.

Od czasu kiedy zaczęłam stosować ajurwedyjskie zioła, także te dla kobiet, nie czuję - jak dawniej - suchości w pochwie, no i nie zdarzają mi się uderzenia gorąca (może poza bardzo upalnymi dniami).

Nie mam też takich obfitych i bolesnych miesiączek.

Po prostu wszystko złagodniało.

Po ostatnim oczyszczaniu jelita grubego mam luz w brzuchu i mniej wody – prawie w ogóle nie jestem opuchnięta.

Czuję się żywsza i bardziej ruchliwa, mam ochotę na nowe doznania.

Codzienne spacery ruszyły mój zastany przez lata tyłek.

Na początku robiłam to z dużą złością, ale obiecałam, również sobie i chodzę.

Zmuszałam się, ale z czasem widząc co te spacery mi robią, zaczęłam czerpać z nich przyjemność i znajdować jakieś nagrody za wysiłek. Codziennie coś na mnie czekało  – a to piękne zdjęcie, a to ścięte przez bobra drzewo, a to czapla, a to świeże zapachy z lasu po deszczu…

Zauważam wciąż coś nowego i myślę z optymizmem o przyszłości.

Staram się też zwracać uwagę na to co myślę i zastępować złe myśli pozytywnymi.

I szukać sposobów na poprawienie nastroju.

Cieszę się życiem i tym co przede mną,  powtarzając wciąż słowa: PRZYGODA, PRZYGODA, PRZYGODA.

Tak patrzę teraz na to, co przede mną.”